26 premierowych modeli aut elektrycznych w 2021

26 oczekiwanych premier samochodów elektrycznych w 2021

Rok 2021 to dla świata elektromobilności prawdziwa rewolucja! Wszyscy znaczący gracze zaprezentują swoje elektryczne wersje samochodów, a także zupełnie nowe projekty. Wyobrażacie sobie elektryczną S-klasę Mercedesa albo Forda Mustanga i to jeszcze w nadwoziu crossover? W tym momencie można by przytoczyć tytuł jednej z powieści Henryka Sienkiewicza Quo Vadis, czyli „dokąd zmierzasz…” motoryzacjo? Otóż postęp technologiczny i coraz to wyższe restrykcje dotyczące norm spalin, dyskwalifikują wersje spalinowe stąd wysyp nowych elektryków. Kto zaśpi na starcie, temu będzie ciężko dogonić czołówkę w tym wyścigu. Co przyniesie 2021? W naszym artykule przedstawiamy premierowe modele aut elektrycznych.

Premierowe modele aut elektrycznych w 2021

Chcesz być na bieżąco z nowinkami motoryzacyjnymi? Poniżej prezentujemy najbardziej oczekiwane premiery samochodów elektrycznych zapowiadane na 2021 rok.

Audi e-tron GT

Audi e-tron GT to jedno z tych aut, na które większość osób czeka. Kuzyn Porsche Taycana i konkurent Tesli Model S. Najmocniejsza wersja - RS, będzie posiadała 590 KM i sprint do „setki” w okolicach 3 sekund. Spodziewany zasięg projektu z Ingolstadt będzie oscylował w okolicach 450 kilometrów.

Audi Q4 e-tron i Q4 e-tron Sportback

Rodzinę e-tronów wzbogaci jeszcze jeden przedstawiciel - Audi Q4 e-tron. Jest to mniejszy i bardziej kompaktowy SUV w porównaniu do klasycznego e trona. Dostępne będą dwie wersję nadwoziowe SUV oraz Sportback z napędem na obie osie.

BMW iX3

Bawarski, kompaktowy SUV BMW iX3 będzie mógł się pochwalić mocą 286 KM i pojemną baterią 80 kWh, która pozwoli na przejechanie dystansu około 460 kilometrów. Cena tak uterenowionej „beemki” wystartuje od około 290 tysięcy złotych.

BMW iX

To będzie największy elektryk w gamie BMW – waga ciężka. Napęd na obie osie (1+1), moc ponad 500 KM i zasięg według deklaracji producenta na poziomie 600 kilometrów – nieźle. W porównaniu do mniejszego modelu iX3 cena tego egzemplarza będzie przekraczać 400 tysięcy złotych.

BMW i4

Futrurystyczna bryła wskazuje, że jest to w 100% samochód elektryczny. Bawarczycy twierdzą, że będzie on bezpośrednim konkurentem Tesli Model 3. 530 KM i napęd na tył na jak przystało na niemiecką markę, może naprawdę zagrozić projektowi Elona Muska.

Citroen e-c4

Koncern PSA wypuszcza tego małego hatchbacka z silnikiem znanym już między innymi z Peugeota e-208. Citroen e-c4 będzie miał moc wystarczającą jak na ten segment – 136 KM i akumulator 50 kWh, co pozwoli mu na przejechanie około 350 kilometrów.

Cupra el-born

Debiut marki Cupra na rynku aut elektrycznych, jednak przy wsparciu grupy VAG ten wyczyn powinien się udać. Cupra Born dzieli wiele podzespołów z Volkswagenem ID.3, między innymi płytę podłogową MEB. Mocy będzie około 200 KM.

Dacia Spring

Dacia Spring może być hitem sprzedaży ze względu na swoją cenę. Dokładna kwota jeszcze nie jest znana, jednak biorąc pod uwagę historię marki, nie będzie ona zbyt wygórowana. W zamian za to dostaniemy auto idealne do miasta i na krótkie przejażdżki poza nie. Zasięg 225 kilometrów i moc rzędu 45 KM nie powala, ale czego się spodziewać po aucie, które według naszych szacunków będzie kosztować w granicach 45 tysięcy złotych.

Fiat 500

Auto na wskroś stylowe jak każda 500-tka. Jednak za ten styl przyjdzie potencjalnym nabywcom trochę zapłacić, cena rusza od około 155 tysięcy złotych. Za napęd posłużył silnik elektryczny o mocy 118 KM pozwalający na sprint do pierwszej „setki” w około 9 sekund. Deklarowany zasięg to około 320 kilometrów, więc idealnie sprawdzi się tam, gdzie został przystosowany, czyli do miasta.

Ford Mustang Mach- e

Wydawać by się mogło, że to jakiś żart albo pomyłka. Litera „e” w nazwie Mustang? Jednak każdy producent daje się ponieść trendowi i wypuszcza swoje elektryczne wersje. Ford Mustang Mach-e nie będzie miał v8-mki tylko silnik elektryczny. W topowej wersji GT mocy będzie sporo, bo aż 465 KM, co pozwoli na sprint 0-100 km/h w czasie około 4 sekund – brzmi bardzo dobrze.

Hyundai Ioniq 5

Hyundai Ioniq 5 będzie przypominać Cybertrucka Tesli, jednak jego kształty zostały delikatnie wyoblone. Za napęd posłuży silnik elektryczny o mocy 313 KM, który przy rozsądnej jeździe pozwoli na przejechanie około 450 km. Aby korzystać z dobrodziejstw natury, koreański producent zainstalował na dachu panele słoneczne, które dodatkowo będą zasilały akumulatory.

Lexus UX300e

Lexus po wieloletniej kooperacji z Toyotą i produkcją hybrid plug-in wreszcie wypuści na rynek auto w pełni elektryczne. Model Lexus UX300e został wyposażony w baterię o pojemności nieco ponad 50 kWh, dzięki której pokona dystans ponad 400 km. Silnik mocą nie porywa (204 KM), jednak do codziennej jazdy zupełnie wystarczy.

Lucid Air

Będzie to model nietuzinkowy na rynku samochodów elektrycznych. Po pierwsze wygląd, po drugie cena – za wersje Dream Edition trzeba będzie zapłacić ponad 800 tysięcy złotych. Po trzecie osiągi i dane techniczne, które robią piorunujące wrażenie – 3 silniki elektryczne generujące ponad 1000 KM, sprint od 0 do 100 w 2,7 s i zasięg pozwalający przejechać około 730 kilometrów. Lucid ma być bezpośrednim rywalem elektrycznego Mercedesa klasy S.

Samochód elektryczny w trakcie ładowania

Mercedes EQA

Będzie to najmniejsze dziecko z gwiazdą na masce. Mercedes EQA oferowany będzie z 3 wariantami silnikowymi (najmocniejszy będzie posiadał 340 KM) oraz 2 pojemnościami baterii.

Mercedes EQB

Model ten będzie odmianą elektryczną modelu GLB. Na ten moment producent nie zdradza zbyt wielu szczegółów dotyczących danych technicznych.

Mercedes EQE

W tym zestawieniu łatwiej będzie napisać o droższym modelu – EQS. EQE będzie po prostu jego mniejszą kopią.

Mercedes EQS

Król może być tylko jeden, bo tak entuzjaści marki mówią o S klasie. Od lat model ten uznawany jest za synonim luksusu oraz ponadprzeciętnej elegancji. Niemieccy inżynierowie wyszli z założenia, że skoro w limuzynie ma być cicho, to trzeba tam wsadzić silnik elektryczny. Baterie będą miały pokaźną pojemność aż 100 kWh, dzięki czemu na jednym ładowaniu uda się przejechać ponad 700 km.

Nissan Ariya

Nissan ma już swojego Leaf-a, który stał się hitem sprzedaży. Model Ariya będzie posiadał napęd na przód oraz napęd na obie osie. Moc będzie oscylować od około 200 KM do nawet 400 KM w najmocniejszej wersji, jak na rodzinnego SUV-a wygląda to bardzo zachęcająco. Sprzedaż na rynku europejskim ruszy pod koniec tego roku.

Opel Mokka-e

Do napędu posłuży znana, 136 konna jednostka grupy PSA oraz baterie o pojemności 50 kWh. Producent zapewnia, że na jednym ładowaniu Opel Mokka-e będzie mógł przejechać ponad 300 kilometrów.

Porsche Taycan Cross Turismo

Po wypuszczeniu pierwszego elektrycznego samochodu, Porsche już niczym nikogo nie zaskoczy – nawet Taycanem w wersji Cross Turismo. Prawdopodobnie tylko nadwozie zostanie zmodernizowane względem klasycznego Taycana, a napęd i akumulatory zostaną przełożone. 3 sekundy do pierwszej „setki” w rodzinnym kombi – wynik rewelacja.

Renault Megane- e

W tym roku swoje premiery mają elektryki Opla, Peugeota więc nie mogło zabraknąć również Renault. Model jednak jest jeszcze owiany delikatną tajemnicą. Silnik będzie generował ponad 200 KM, baterie pomieszczą 60 kWh, co pozwoli na przejechanie na jednym ładowaniu blisko 400 kilometrów.

Skoda Enyaq iV

Skoda Enyaq iV według wielu będzie najlepiej sprzedającym się, elektrycznym SUV-em 2021 roku. Między innymi za sprawą ceny, która za tak duży i pakowny samochód będzie wynosić poniżej 200 tysięcy złotych. Silnik będzie występował w 5 wariantach, oferując od 340 do 510 kilometrów zasięgu. Do tego napęd na 4 koła. Czy ktoś jest w stanie zagrozić Skodzie w rankingach sprzedaży? Może być ciężko.

VW ID.4

Volkswagen ID.4 to nieco droższa wersja Skody z trochę lepszym zasięgiem i większą ceną. Na pewno Volkswagen znajdzie nabywców na ten model, ale czy aż tylu co kuzyn z Czech?

Volvo XC40 P8 Recharge

Nawet Szwedzi pomimo mrozów, które źle wpływają na baterię, wypuszczają na rynek swoje w pełni elektryczne auto. Na pokładzie zamontowano mocny silnik o mocy 408 KM, pojemną baterię – 78 kWh, dzięki której zasięg wyniesie ponad 400 km oraz napęd na 4 koła.

Tesla Model S Plaid

Istna petarda zza oceanu. Będzie to najmocniejsza wersja Tesli Model S. Moc ponad 1100 KM przyspieszenie 0-100 w przeciągu 2,1 sekundy, chyba nie ma obecnie na rynku równie szybkiego samochodu. Do tego spory zasięg, bo aż 840 km i do tego cena około 600 tysięcy złotych. Audi, Porsche będą musiały się bardzo postarać, by zrzucić Tesle z piedestału.

Tesla Model Y

Marka nie odpuszcza segmentu crossoverów i wypuszcza w tym roku Tesla Model Y, będący konkurencją dla Nissana Ariyi. Zasięg ponad 400 km i przyspieszenie na poziomie 5 sekund do pierwszej „setki”.

Jak widać rok 2021, będzie obfitował w wiele premier. Każdy producent chce obstawić swoimi modelami wiele segmentów, aby nie zostać przegranym na polu bitwy. Myślę, że pod koniec roku z pewnością zobaczymy, komu udała się ta sztuka, a kto niestety musiał obejść się smakiem.

Szukasz wydajnej ładowarki do swojego elektryka? Koniecznie sprawdź naszą ofertę! Znajdziesz w niej produkty dopasowane do aut rozmaitych marek - zapewniamy modele stojące i wallboxy do użytku wewnętrznego i zewnętrznego.

Please enable JavaScript to view the comments powered by Disqus.

Katalog samochodów elektrycznych 2021. Więcej modeli w salonach

Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) opublikowało piąty coroczny katalog samochodów elektrycznych. W tym roku ponownie zwiększyła się liczba dostępnych na polskim rynku modeli pojazdów z napędem elektrycznym. Na rynku dostępnych jest 190 modeli, co przekłada się na 38% całej oferty modeli nowych samochodów dostępnych w Polsce.

Ile modeli samochodów elektrycznych mogą kupić Polacy w salonach?

Raport przedstawia dostępne w Polsce modele całkowicie elektryczne (BEV – battery electric vehicles) oraz hybrydowe typu plug-in (PHEV – plug-in hybrid electric vehicles). W ostatnich latach notujemy bardzo szybki wzrost w gałęzi elektromobilności w Polsce. W 2017 r. Polacy mieli możliwość zakupu 33 modeli elektrycznych samochodów, w 2018 r. 35, w 2019 r. 46, a w 2020 r. 101. W tym roku było to aż 190 modeli (78 BEV i 112 PHEV), więc jest to największy roczny wzrost w liczbach bezwzględnych. W Polsce salony sprzedają niemal wszystkie modele dostępne w Zachodniej Europie i prawie połowę wszystkich elektrycznych modeli na świecie. Według prognoz do 2023 r. liczba modeli może sięgnąć nawet 500.

Kierownik Centrum Badań i Analiz PSPA, Jan Wiśniewski dodał:

Od momentu publikacji poprzedniej edycji naszego raportu, oferta koncernów motoryzacyjnych w zakresie EV powiększyła się niemal dwukrotnie. Uwzględniając wszystkie warianty bateryjne oraz mocy, ta liczba staje się jeszcze wyższa i sięga ok. 400. W Polsce dostępne są niemal wszystkie modele BEV i PHEV oferowane na Zachodzie Europy. Co ważne, samochody z napędem elektrycznym stają się coraz praktyczniejsze, coraz bardziej komfortowe i dla wielu nabywców mogą stanowić realną alternatywę dla pojazdów konwencjonalnych

Coraz wytrzymalsze baterie według katalogu samochodów elektrycznych

Oprócz ilości nowych modeli zwiększa się również ich jakość i zróżnicowanie na rynku. Postępuje rozwój nowych akumulatorów i szybkich ładowarek. Podczas gdy średni zasięg pojazdów w pełni elektrycznych (BEV) dostępnych w Polsce w 2017 r. wynosił 228 km, w 2021 r. wynosi już 390 km. Rekordowe modele mają już baterie wystarczające do przejechania ponad 600 km. Rekordzistami są Mercedes-Benz EQS (732 km), Tesla Model S (652 km), BMW iX (629 km). Zasięgi zwiększają również pojazdy PHEV – często sam napęd elektryczny wystarcza do przejechania ponad 50 km, z czego rekordzistą jest Mercedes-Benz Klasy S (103 km zasięgu w trybie elektrycznym).

Zobacz również: InPost wprowadza do swojej floty kilkaset samochodów elektrycznych

Większe zróżnicowanie cenowe samochodów elektrycznych

Ceny pojazdów elektrycznych również z roku na rok są coraz przystępniejsze i bardziej zróżnicowane. Najtańszy samochód BEV – Dacia Spring kosztował około 80 tys. zł bez uwzględniania dotacji. Tymczasem najdroższy model jaki wymienia katalog samochodów elektrycznych – Porsche Taycan Turbo S Cross Turismo, kosztował już ponad 800 tys. zł. Zwiększony wachlarz cen i rodzajów dostępnych samochodów elektrycznych pozwala na lepsze dostosowanie pojazdów do potrzeb użytkowników. Nie bez znaczenia jest program dopłat „Mój Elektryk”, w którym państwo dofinansowuje zakup modeli dla przedsiębiorców i osób fizycznych.

Zasięg samochodu elektrycznego – ile wynosi i od czego zależy?

Zasięg samochodu elektrycznego – ile wynosi i od czego zależy? Mały zasięg samochodu elektrycznego przez lata był sporym problemem, a choć dzisiaj już nim nie jest, to przekonanie o słabych osiągach zdążyło się zakorzenić. Sprawdzamy, jaki jest obecnie realny zasięg samochodów elektrycznych, czy różni się od deklarowanego i od czego w ogóle zależy. Myślisz o „elektryku”? Przeczytaj – rozwiewamy Twoje wątpliwości!

Mały zasięg aut elektrycznych – prawda czy stereotyp? Wokół aut elektrycznych, tak jak wokół każdej nowości technologicznej, narosło wiele przekonań. Czasem nie mijają się z prawdą, tyle że technologia się zmienia, problemy są eliminowane, ale stereotypy pozostają. Zasięg pierwszych aut elektrycznych faktycznie był mały, wynosił nawet poniżej 50 km – to w połączeniu z długim czasem ładowania było gigantyczną przeszkodą. Kilka lat później przejeżdżaliśmy na jednym ładowaniu już ponad 100 km, a dziś taki zasięg samochodu elektrycznego jest nie do pomyślenia i stanowi nawet pewną kompromitację dla jego producenta. Różne modele aut elektrycznych mają różne zasięgi, dodatkowo rzeczywisty zasięg samochodów elektrycznych jest zwykle mniejszy niż deklarowany. Ale nie jest już mały – to przekonanie zdecydowanie można uznać za stereotyp!

Jaki jest średni i maksymalny zasięg samochodu elektrycznego? Najtańsze samochody elektryczne przejeżdżają dzisiaj na pełnym naładowaniu około 180 km. Średni zasięg samochodu elektrycznego (w przypadku większości nowych modeli) to 200-300 km. To już zdecydowanie wystarczy, aby swobodnie jeździć kilka dni do pracy i z powrotem czy wybrać się w dłuższą trasę, zwłaszcza jeśli mamy możliwość skorzystać w podróży z szybkich stacji ładowania, których w Polsce i Europie pojawiło się w ostatnich latach całkiem sporo. Na rynku są już również dostępne modele „elektryków”, których producenci deklarują zasięg na poziomie ponad 600 km, czyli trochę mniej niż 500 km nieprzerwanej, normalnej jazdy (mowa o Tesla Model S). Samochody elektryczne z największym zasięgiem to najnowsze modele m.in. tesli, volkswagena, hyundaia, kii i BMW. Bardziej zaawansowana technologia to jednak wyższa cena, a nie wszyscy też takiego zasięgu potrzebują. W praktyce standardowe 200-300 km nie sprawia większych problemów, a zakup auta nie rujnuje portfela!

Od czego zależy zasięg elektrycznych samochodów? Z zasięgiem aut elektrycznych jest dokładnie tak samo, jak z zasięgiem samochodów spalinowych – na jednym baku przejeżdżają od ok. 300 do 1500 kilometrów. Zależy to od pojemności baku i spalania, a na to wpływa zarówno budowa aut, jak i styl jazdy i inne czynniki zewnętrzne. Zasięg samochodu elektrycznego również zależy od kilku kwestii, w tym pojemności baterii i zużycia energii. Wpływają też na niego warunki atmosferyczne i sami kierowcy.

Konstrukcja samochodu elektrycznego i technologie Pojemność baterii i stopień jej zużycia . Auta elektryczne są wyposażone w akumulatory litowo-jonowe o pojemności od ok. 20 do ponad 100 kWh. Większa pojemność baterii to większy zasięg auta. Z czasem jednak ogniwo się zużywa, więc faktyczna pojemność baterii nieco spada (szacuje się, że o ok. 2% rocznie). Im nowsze auto, tym ten problem jest mniejszy.

. Auta elektryczne są wyposażone w akumulatory litowo-jonowe o pojemności od ok. 20 do ponad 100 kWh. Większa pojemność baterii to większy zasięg auta. Z czasem jednak ogniwo się zużywa, więc faktyczna pojemność baterii nieco spada (szacuje się, że o ok. 2% rocznie). Im nowsze auto, tym ten problem jest mniejszy. Zużycie energii w przeliczeniu na 100 km . Średniej wielkości ogniwo (i energooszczędne) zużywa ok. 15-18 kWh na 100 km. Przy pojemności baterii np. 50 kWh daje nam to zasięg auta elektrycznego plus minus 300 km. Takie parametry podaje producent auta, natomiast zawsze warto je nieco zaniżyć.

. Średniej wielkości ogniwo (i energooszczędne) zużywa ok. 15-18 kWh na 100 km. Przy pojemności baterii np. 50 kWh daje nam to zasięg auta elektrycznego plus minus 300 km. Takie parametry podaje producent auta, natomiast zawsze warto je nieco zaniżyć. Waga auta i ładunku . Samochody elektryczne w zależności od modelu ważą od ok. 1000 do ponad 2000 kg. Z jednej strony im większa waga, tym większy pobór energii, natomiast cięższe samochody zwykle mają też baterie o większej pojemności, zatem również większy zasięg. Trzeba liczyć się z tym, że cięższy ładunek (kilkoro pasażerów czy duży bagaż) obniży zasięg samochodu.

. Samochody elektryczne w zależności od modelu ważą od ok. 1000 do ponad 2000 kg. Z jednej strony im większa waga, tym większy pobór energii, natomiast cięższe samochody zwykle mają też baterie o większej pojemności, zatem również większy zasięg. Trzeba liczyć się z tym, że cięższy ładunek (kilkoro pasażerów czy duży bagaż) obniży zasięg samochodu. Budowa i aerodynamika. Poprzez odpowiednią konstrukcję samochodów spalinowych zmniejsza się zużycie paliwa – i tak samo jest z „elektrykami”. To może być np. wyważony, obły kształt karoserii, dodatkowe wloty powietrza czy spojlery. Na zasięg auta elektrycznego przekłada się także zużycie bieżników – kupując używany samochód, warto sprawdzić stan opon lub je wymienić.

Czynniki wpływające na zasięg samochodu elektrycznego Na zasięg samochodu elektrycznego wpływa również kierowca i warunki, w jakich podróżuje – analogia do samochodów spalinowych i w tym wypadku jest trafiona. Zimowy rajd ogrzewanym autem elektrycznym w górzystym terenie wymaga więcej energii niż „dryfowanie” po drodze szybkiego ruchu w ciepły wiosenny dzień!

Styl jazdy i prędkość Im wolniej pojedziesz samochodem elektrycznym, tym dalej zajdziesz! Jednocześnie ze wzrostem prędkości zwiększa się pobór energii – a spada zasięg auta. Największy zasięg samochodu elektrycznego notuje się przy prędkości do ok. 80-100 km/h. Powyżej tej wartości zasięg może się zmniejszyć nawet o 10-15%. Tak jak samochód spalinowy, auto elektryczne „preferuje” jednostajny i łagodny styl jazdy i drogi szybkiego ruchu czy autostrady od zakorkowanych miejskich ulic. Jeżeli utrzymujemy stałą prędkość, nie przyspieszamy gwałtownie i raczej rzadko hamujemy, zużycie energii jest mniejsze, a zasięg się zwiększa.

Klimatyzacja i gadżety w samochodzie elektrycznym Intensywne używanie klimatyzacji zwiększa spalanie paliwa, a w aucie elektrycznym pobór energii. Ogrzewanie w mroźny zimowy dzień może zmniejszyć zasięg samochodu nawet o 30%, dlatego warto nagrzać kabinę już w trakcie ładowania pojazdu, aby nie zużyć tej energii podczas podróży. Naturalnie energię samochodowi „odbierają” także różne gadżety używane w trakcie jazdy – zwłaszcza ładowany poprzez USB telefon czy inny sprzęt elektroniczny.

Jazda w warunkach zimowych i trudnym terenie Dobre warunki jazdy: droga szybkiego ruchu lub autostrada, na której nie hamujemy często i agresywnie, a utrzymujemy stałą prędkość, oznacza mniejszy pobór energii i większy zasięg auta. Miejskie ulice czy jazda w terenie trudnym, np. górzystym, jest wymagająca – zużycie energii się zwiększa, a zmniejsza się zasięg. Na kwestię zasięgu wpływają również warunki pogodowe. To tak jak w samochodzie z napędem konwencjonalnym – czyli im zimniej, tym większe spalanie. W przypadku „elektryka” i siarczystego mrozu mówi się nawet o kilkunastoprocentowym spadku zasięgu. Wprawdzie pobór energii zwiększa się już nawet poniżej 10°C na zewnątrz, ale zauważalny problem pojawia się dopiero przy ujemnej temperaturze.

Ile przejedzie samochód elektryczny – deklaracje kontra rzeczywistość. Jak to ugryźć? Producenci aut elektrycznych wskazują w specyfikacjach deklarowany zasięg pojazdu na jednym ładowaniu – np. w przypadku wspomnianego już Tesla Model S to 610 km. W praktyce zasięg tego samochodu szacuje się na mniej niż 500 km. Wynika to z tych wszystkich czynników, o których wspomnieliśmy wyżej. W internecie znajdziemy liczne rankingi przygotowywane przez niezależnych specjalistów (np. niemiecki automobilklub ADAC). Możemy więc sprawdzić realny zasięg samochodów elektrycznych (wielu modeli i marek) w warunkach testowych, czyli w trakcie rzeczywistej eksploatacji. A w ten sposób uzyskać wiedzę potrzebną do podjęcia dobrej, świadomej decyzji zakupowej.

A co z ładowaniem „elektryka”? Naturalnie im mniejszy zasięg samochodu elektrycznego, tym także częściej trzeba go ładować. Ta konieczność jest drugim czynnikiem, który odwodzi wielu kierowców od dołączenia do świata elektromobilności, natomiast dzisiaj ładowanie samochodu elektrycznego jest i całkiem sprawne, i stosunkowo tanie.

Ładowanie „elektryka” poza domem W przestrzeni miejskiej, na osiedlach mieszkaniowych, przy galeriach handlowych, restauracjach czy hotelach mamy do dyspozycji stacje ładowania samochodów elektrycznych AC (o różnej mocy), na których ładowanie zajmuje kilka godzin. Natomiast w okolicach autostrad oraz dróg szybkiego ruchu coraz częściej spotykamy już stacje ładowania samochodów elektrycznych DC. Na nich ładowanie trwa nawet mniej niż 30 minut!

Ładowanie „elektryka” w domu Domowe ładowarki samochodu elektrycznego to tani i wygodny sposób na ładowanie baterii, zwłaszcza przy korzystaniu z nocnych i weekendowych taryf dostawcy energii. Z firmą Stacjomat.pl domową stację zamontują Państwo kompleksowo – od dostosowania instalacji aż po włączenie urządzenia. Popularne ładowarki wallbox (naścienne) to wydatek kilku tysięcy złotych, który zwraca się błyskawicznie! Choć zasięg aut elektrycznych jeszcze nie zawsze dorównuje zasięgowi samochodów spalinowych, to przy rozsądnej jeździe zupełnie wystarcza, aby podróżować wygodnie i bez stresu związanego z koniecznością ładowania, a przy tym ekologicznie i tanio!

Leave a Comment